sobota, 2 marca 2019

Bardziej na północ...secesyjna Ryga.

Północ Europy jest chłodna, przestrzenie dziewiczej natury i zdrowa kuchnia. Postanowiłam się przekonać o tym. Jadąc z Kowna autostradą, która komfort jazdy zapewnia na wysokim poziomie dojechałam do stolicy Łotwy -Rygi. Miasto położone nad rzeką Dźwiną po łotewsku Daugava. 
Ryga.


Miasto, które ma akcent polski. W tym mieście studiował Ignacy Mościcki-prezydent Rzeczypospolitej w latach 1926-1939, upamiętnia to tablica przy wejściu budynku dawnego Wydziału Chemii, Rigas Tehniska Universitate.Na spotkania Łotysze umawiają się przy słupie Laima, naprzeciwko jedynego McDonalds. Tak, na Łotwie nie ma tej sieci, zjeść możemy w sieci założonej przez Łotysza -Lido. Jedzenie nakładamy na talerz i podchodzimy do kasy, gdzie jest ważone i wtedy za nie płacimy. 
Spacerując przez park, w którym jest jedyna darmowa toaleta, dojdziemy do ulicy Alberta po łotewsku Alberta iela. Ulica z budynkami w przepięknej secesji. W Rydze jest ponad 800 tysięcy budynków w tym stylu. Skąd aż taka liczba? Przyczynili się do tego bogaci kupcy i przedsiębiorcy, którzy śledzili trendy w sztuce i architekturze. W momencie jak secesja zaczęła być modna  zaczęto zamawiać budynki w takim stylu. Pozostali nie chcieli być gorsi i liczba zamówień rosła w błyskawicznym tempie. Realizacja tak wielu zamówień to zasługa pokolenia młodych i zdolnych absolwentów architektury na Politechnice Ryskiej. Konstantins Peksens zaprojektował około 250 secesyjnych budynków.




Ulica Alberta  po łotewsku Aberta iela
 
 https://www.facebook.com/photo.php?fbid=1617863544915322&set=a.1286570014711345&type=3&theater
 https://www.facebook.com/photo.php?fbid=1617864308248579&set=a.1286570014711345&type=3&theater










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Nazywam się Ewa Mórawska. Zwiedziłam 35 krajów. Jestem pilotem wycieczek. Poznaję inną kulturę, architekturę i ciekawostki, tam gdzie jestem.