czwartek, 7 marca 2019

Bardziej na północ...Gorące Helsinki i Sibelius.

Helsinki ze swoją przejrzystością ulic pokonuje się szybko. W takim samym tempie następuje u mnie asymilacja do tego miejsca. Jednak prószący śnieg w oczy przeszkadza mi w oglądaniu nowego miejsca. Pomiędzy płatkami śniegu dostrzegam kobietę  w wieku około siedemdziesięciu lat, która doskonale radzi z tą niewygodą idąc po ulicy w goglach narciarskich. Jest coś gorącego w stolicy Finlandii, czego nie mają inne miasta.Na ulicy Aleksanterinkatu nie dostrzeżemy śniegu. Dlaczego? Jakieś anomalie pogodowe? To jest podgrzewana elektrycznie ulica, nawet podczas srogiej zimy nie ma tutaj śniegu. Ulica Aleksanterinkatu upamiętnia wizytę carycy Aleksandry Fedorownej, żony Mikołaja. Z radości, jakie ciepło czują moje stopy chcę zaśpiewać Odę do radości Beethovena. Beethovena tutaj nie spotkamy, ale kompozytora  Jeana Sibeliusa tak. Uważany jest za twórcę narodowego stylu w muzyce fińskiej, chociaż urodził się szwedzkojęzycznej rodzinie. W twórczości nawiązywał do fińskiego folkloru, swoje inspiracje czerpał z poezji i literatury narodowej. Komponował utwory na skrzypce, wiolonczelę, fortepian oraz poematy symfoniczne takie jak Pieśń wiosenna i Finlandia, która stała się popularna i rozbudziła uczucia patriotyczne Finów. Posłuchajcie...
https://www.youtube.com/watch?v=F5zg_af9b8c


 https://www.facebook.com/photo.php?fbid=1618871674814509&set=a.1286570014711345&type=3&theater

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Nazywam się Ewa Mórawska. Zwiedziłam 35 krajów. Jestem pilotem wycieczek. Poznaję inną kulturę, architekturę i ciekawostki, tam gdzie jestem.