Helsinki ze swoją przejrzystością ulic pokonuje się szybko. W takim
samym tempie następuje u mnie asymilacja do tego miejsca. Jednak
prószący śnieg w oczy przeszkadza mi w oglądaniu nowego miejsca.
Pomiędzy płatkami śniegu dostrzegam kobietę w wieku około
siedemdziesięciu lat, która doskonale radzi z tą niewygodą idąc po ulicy
w goglach narciarskich. Jest coś gorącego w stolicy Finlandii, czego
nie mają inne miasta.Na ulicy Aleksanterinkatu nie dostrzeżemy śniegu.
Dlaczego? Jakieś anomalie pogodowe? To jest podgrzewana elektrycznie
ulica, nawet podczas srogiej zimy nie ma tutaj śniegu. Ulica
Aleksanterinkatu upamiętnia wizytę carycy Aleksandry Fedorownej, żony
Mikołaja. Z radości, jakie ciepło czują moje stopy chcę zaśpiewać Odę
do radości Beethovena. Beethovena tutaj nie spotkamy, ale kompozytora
Jeana Sibeliusa tak. Uważany jest za twórcę narodowego stylu w muzyce
fińskiej, chociaż urodził się szwedzkojęzycznej rodzinie. W twórczości
nawiązywał do fińskiego folkloru, swoje inspiracje czerpał z poezji i
literatury narodowej. Komponował utwory na skrzypce, wiolonczelę,
fortepian oraz poematy symfoniczne takie jak Pieśń wiosenna i Finlandia,
która stała się popularna i rozbudziła uczucia patriotyczne Finów.
Posłuchajcie...
https://www.youtube.com/watch?v=F5zg_af9b8chttps://www.facebook.com/photo.php?fbid=1618871674814509&set=a.1286570014711345&type=3&theater
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nazywam się Ewa Mórawska. Zwiedziłam 35 krajów. Jestem pilotem wycieczek. Poznaję inną kulturę, architekturę i ciekawostki, tam gdzie jestem.