Konsekwencja Helen Mirren urzeka mnie od jakiegoś czasu. Jej pierwszoplanowe role grane są przez nią z olbrzymim wyczuciem postaci, gra po królewsku... zachowuje się jak królowa, właściwie jak królowe zmienia tylko krainy geograficzne i epokę. W Katarzynie Wielkiej gra z impetem, jakim przystało na imperatorkę takiego mocarstwa postawą, mimiką twarzy, lodowato zimnym spojrzeniem pokazując nam miejsce w hierarchii rosyjskiej społeczności. Wśród chędożących par romans Katarzyny Wielkiej z Potiomkinem kończy się na schodach...Konsekwentna Hellen Mirren.
 |
| Tofifest. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nazywam się Ewa Mórawska. Zwiedziłam 35 krajów. Jestem pilotem wycieczek. Poznaję inną kulturę, architekturę i ciekawostki, tam gdzie jestem.