Miasto, w którym zetkniemy się z kanonami piękna, sztuki to Ateny. Kolebka starożytności. Miasto olbrzymie, jednak nie jest mocno odczuwalny natłok ludzi w miejscach turystycznych. Akropol miejsce, które warto zobaczyć, jednakże polecam iść tam rano kiedy słońce jeszcze dobrze nie zaczęło grzać. Wspinając się po schodach, na Akropol, warto założyć wygodne obuwie i nakrycie na głowę oraz zaopatrzyć się w butelkę wody. U góry jest gorąco, chociaż widoki na miasto są urzekające. Mnie zachwycił starożytny teatr, gdzie koncertował Elton John. Musiał być to spektakularny widok efektów i świetnej akustyki… Cóż… Cieszę się, że mogłam zobaczyć ten piękny teatr w całej okazałości.
Ateny to też smaki
Grecji- souvlaki- jedzenie podobne do kebaba z frytkami. Bardzo mi smakowało.
Kawa Frappe i Freddo jest tu na porządku dziennym. Można zamówić z mlekiem i
cukrem albo wybrać inną opcję, którą lubimy. Czas płynie tutaj siga, siga/
powoli/. Tutaj się żyje, a nie zarabia- usłyszałam od osób, które mieszkają w
tym mieście.
Fot. Ewa
Mórawska Widok z Akropolu.
Jak będziecie w Atenach to postarajcie się zobaczyć zmianę warty przy Grobie Nieznanego Żołnierza na Palcu Syntagma oraz przed Pałacem Prezydenckim przy ulicy Irodou Atikou. Evzoni -po grecku piękne pasy- to jest reprezentacyjna formacja wojskowa przy grobie. Wybierani są najprzystojniejsi żołnierze wśród poborowych. W trakcie pełnienia honorowej straży stoją nieruchomo, a zmiana pozycji przysługuje co pół godziny. Ich tradycyjny strój to plisowane krótkie spódniczki tzw fustanelle zaprasowane w czterysta fałd upamiętniających 400 lat niewoli tureckiej.Czerwone czapeczki z frędzlami noszą na wzór turecki. Na nogach mają założone białe getry z doczepionymi pomponami, które również zdobią caruchi, czerwone trzewiki. Ważnym elementem ubioru są szerokie pasy, które przypominają, że w górach ten pas symbol męskości, pełnił funkcję schowka na pieniądze, przypinano szablę , a nawet wtykano pistolet.Dawniej fustanelle z wszytymi blachami pełniły rolę pancerza, który nie krępował ruchów ciała i ważył on około 30 kg.
Fot Ewa Mórawska
Zmiana Warty w Atenach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nazywam się Ewa Mórawska. Zwiedziłam 35 krajów. Jestem pilotem wycieczek. Poznaję inną kulturę, architekturę i ciekawostki, tam gdzie jestem.