Kopenhaga to stolica, która wywarła na mnie dość dziwne wrażenie, poczułam się tam jakbym znała to miasto od dawna. MHM ciekawe... Może to za sprawą Andersena i jego bajek, które czytałam w dzieciństwie.
Andersen, Kopenhaga i oczywiście ...ja.hihi. |
Poczułam się syreną nad Kopenhadzkim wybrzeżem. Poważnie to ze słynną syrenką w Danii. |
Ta bajka mogłaby trwać jeszcze...Ciekawe, kiedy tam wrócę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nazywam się Ewa Mórawska. Zwiedziłam 35 krajów. Jestem pilotem wycieczek. Poznaję inną kulturę, architekturę i ciekawostki, tam gdzie jestem.