fot. Ewa Mórawska Marina w oddali Skwer Kościuszki.
Gdynia to miasto, które kiedyś było maleńką wioską rybacką. Jednakże jej potencjał został dostrzeżony przez Eugeniusza Kwiatkowskiego polskiego chemika, wicepremiera, ministra przemysłu i handlu w latach 1926–1930, ministra skarbu w okresie 1935–1939 II Rzeczypospolitej.Decyzję o zainwestowaniu w budowę portu-okna na świat - Eugeniusz Kwiatkowski podjął po zasięgnięciu ekspertyzy fachowców w tej dziedzinie. Co okazało się słuszną decyzją. Miasto się rozwijało i Gdynia jest drugim pod względem przeładunków portem morskim w Polsce. Mimo tego uchodzi on za najbardziej wszechstronny z portów na polskim wybrzeżu. Jest również głównym portem pasażerskim Trójmiasta. Spacerując i wdychając morską bryzę można otworzyć się ...na świat.