Ślachetne zdrowie,
Nikt się nie dowie,
Jako smakujesz,
Aż się zepsujesz. ....Jan Kochanowski
O tym doskonale wiedział lekarz Jean Haffner, który przybył z Alzacji do Gdańska w 1808 roku jako lekarz wojsk napoleońskich i osiadł tu na stałe. W 1808 ożenił się z Reginą Karoliną Bruns, wdową po Janie Krzysztofie Boettcherze.Za jego namową, w roku 1808 gen. Jean Rapp – francuski gubernator Gdańska, polecił zbudować w Gdańsku -Brzeźnie łazienki do morskich kąpieli – pierwszy taki obiekt w regionie. Od 1811 praktykował w Gdańsku jako lekarz. Po odejściu wojsk francuskich w 1814 pozostał w Gdańsku, po czym przeniósł się do Sopotu, wioski liczącej wówczas niewiele ponad 300 mieszkańców. Zlecenie-w 1823 roku- od władz pruskich to utworzenie w Sopocie kąpieliska morskiego. Wydzierżawiono mu dwie morgi magdeburskie brzegu morskiego, gdzie dziś rozciąga się część parku sopockiego. Tam sadził drzewa, w czym pomagała mu ludność rybacka, która nazywała go „wesołym francuskim doktorem”. Wybudował własnym kosztem dom kuracyjny i urządzenia do kąpieli zimnych i gorących. Ułożył regulamin kąpieliska. Założone przez niego uzdrowisko było później wiele lat w posiadaniu jego spadkobierców.Jego imieniem nazwano jedną z ulic w Sopocie.Sopoccy przedsiębiorcy ufundowali w 2004 r. utrzymany w stylu romantycznym pomnik, usytuowany jest w Parku Północnym pomiędzy klubem Sfinks a Grand Hotelem . Odsłonięty został 8 października 2004 roku podczas święta miasta Sopotu. Jego imieniem nazwano też park w Gdańsku-Brzeźnie.
fot. Ewa Mórawska